Tymczasem na przysłowiowym wróżeniu z fusów trudno jest stworzyć przedsiębiorstwo, które przetrwa zderzenie z realiami rynkowymi i rozwinie swoje skrzydła na nieco dłużej, niż pierwsze dwa lata działalności. Dlaczego w dobie nieograniczonego dostępu do wiedzy biznesowej, niektórzy przedsiębiorcy wciąż strzelają sobie w stopę taką ignorancją?
Skalowalny model finansowy to kluczowy element dobrze prosperującego biznesu. I choć oczywiście nie da się go zawczasu przygotować z aptekarską precyzją, to pominięcie go w swoich planach prowadzi do tego, że przedsiębiorca po swoim rynku zaczyna poruszać się całkowicie po omacku. Mówi się, że w świecie biznesu istnieje kluczowa zasada: “jak coś nie spina się w Excelu, to nie ma szans spiąć się w życiu”. Dlatego tak ważne jest wcześniejsze prognozowanie kosztów biznesowych i sprawdzenie, czy przy ustalonych cenach za usługi i liczbie pozyskanych klientów firma może zapewnić sobie jakikolwiek wzrost.
W gorącej wodzie kąpani
Szybko, bez pomyślunku i z niezachwianą wiarą w swój pomysł - to w dużym skrócie kombinacja kilku zabójczych dla biznesu czynników, z powodu których wiele firm nie utrzymuje zbyt długo głowy ponad rynkową powierzchnią. A wystarczy tylko porządny biznesplan, analiza SWOT i wstępny model finansowy, aby w świecie przedsiębiorczości zdjąć różowe okulary z nosa i zacząć twardo stąpać po ziemi. Zebranie w jednym miejscu najważniejszych faktów związanych z biznesem, zrobienie analizy konkurencji i zaplanowanie kosztów pozwala na zdobycie podstawowej wiedzy o realiach rynkowych w danym sektorze.
- Dobrze przygotowany model finansowy szybko zweryfikuje, czy pierwszych zysków z działalności możemy spodziewać się po miesiącu, roku, dwóch latach albo w ogóle. Dlatego tak ważne jest systematyczne wracanie do tych analiz i aktualizowanie danych na bieżąco. Żyjemy w czasach, w których rynek jest dynamiczny i każde założenia biznesowe trzeba regularnie aktualizować. Dzięki szybkiej reakcji na to, co aktualnie dzieje się na rynku, mamy szansę na modernizację własnych usług i utrzymanie konkurencyjności - tłumaczy Edyta Wojtas, wiceprezes zarządu i analityk biznesowy w BrainSHARE IT.
Od zera czy z dofinansowaniem?
Na rozpoczęcie własnego biznesu potrzebne są środki, których nierzadko aspirujący przedsiębiorcy poszukują w różnego rodzaju dotacjach unijnych. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że unijne pieniądze coraz częściej traktowane są wyłącznie jako szybki sposób na pozyskanie gotówki. Kiedy kończą się pieniądze, firma zwija żagle i znika z rynku, w międzyczasie psując go poprzez oferowanie swoich produktów po bardzo zaniżonych cenach. Oczywiście jest mnóstwo przedsiębiorstw, którym dotacja pozwoliła rozwinąć biznes - w przypadku dofinansowania rzecz rozbija się bowiem o nastawienie przedsiębiorcy. Jeśli firma powstaje głównie po to, aby otrzymać dotację, wydać pieniądze, rozliczyć i zamknąć biznes, to przestaje dziwić, że temat ten staje się coraz bardziej drażliwy wśród przedsiębiorców, którzy budowanie interesu rozpoczynali od zera.
- Jeśli inwestujemy swoje pieniądze to zależy nam, aby biznes szybko zaczął zarabiać. W przypadku dotacji - zwłaszcza w dynamicznie zmieniającym się sektorze IT - nie jest możliwe rozpisanie dokładnych wyda...
Dalsza część jest dostępna dla użytkowników z wykupionym planem